Hahaha jakie odpały z Kamilą.
Jesteśmy coraz głupsze. Nawet pani od angielskiego to potwierdzi. ;p
Jeden mały uśmiech a ile radości. :D
Jutro piąteczek. Niby fajnie, a z drugiej strony nie. ;p
W sobotę Kamila do mnie wbija <tylko wcześniej opróżnię lodówkę, tak na wszelki wypadek>
No w każdym bądź razie jest spoko, i oby było jeszcze lepiej. <3