photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 18 CZERWCA 2012

Nie mam swoich, próbowałam zrobić jakieś zdjęcie kamerką ale nie wychodziły bo jest ciemno w pokoju choćby dlatego, że jedyne swiatlo daje laptop. Dziś festyn cały dzień upalny nawet za bardzo ;) Aktualnie jest dyskoteka w remizie a ja niestety nie mogłam być przez kolejną awanturę o błachostkę, siedze na parapecie przy otwartym oknie i słyszę właśnie Birdy na dyskotece, bardzo żałuje, że teraz tam nie mogę być ze wszystkimi i się bawić. Dobra, fakt. To przez samą siebie nie mogę tam być ale nie wiedzialam, że szczerość może tak pokomplikować wszystko no a przecież do następnego wolnego trzeba czekać aż pięć dni. Piszę właśnie z Weroniką wierzę w nią, że mi to załatwi bo chcę jeszcze dziś wyjść z nadzieją, że to nie będzie kolejny bez celowy spacer. Właśnie poczułam takie zmęczenie jak po położeniu się na łóżku po przedwczorajszo-wczorajszych urodzinach, które z pewnością przechodzą do legendy ;) Ogólnie to było świetnie, niby przeszłam jakieś bite 15 kilometrów ale czego się nie robi dla przyjaciół ;d W sumie to wczoraj dobrze mi sie wracało do domu po nocy poza domem, bolalo mnie wszystko bo nie raz spadłam z tego hamaka no i jeszcze zostałam pobita przez Kaśke ale ok. Mam nadzieje, że Sylwia zadowolona z prezentu za reklamy pewnie też zadowolona. Trochę mnie zaczęło denerwować to, że za każdym wypowiedzianym imieniem " Kinga " żadna z nas trzech nie wiedziała kto i do kogo to mówi. Wiem, że teraz piszę bardzo ogólnikowo i opisuje rzeczy, które nie mają sensu ale po prostu chcę tu jeszcze chwilę posiedzieć i w pewien sposób wszystko zatrzymać. Tak jak jest, jest okey, wszystko mi pasuje, ta godzina, klimat, Ci ludzie, te stosunki miedzy mną a innymi. Byłoby dobrze gdyby można bylo tak zostawić chociażby tak jak zdąrzyłam poznać siebie to wiem, że potrafię sobie w głowie bardzo dobrze zmieszać jedno z drugim. Jeśli chodzi o to, że dopiero się zorientowałam, że to już ta godzina i muszę odespac dwie nocki to nic. Jestem w tej chwili kompletnym wrakiem, chcę mi sie spać ale wiem, że nie mogę bo na coś oczekuje jeszcze. Bo jeśli nie teraz to kiedy? Ważne jest czy chcę, nie ważne jest to czego potrzebuje. Moze nie w sensie dosłownym bo nie potrafię się dość dobrze określić ale próbuje napisać coś takiego jakby, że moje potrzeby fizyczne są nie ważne. Ważne jest co mogę zyskać nie zwracając na to uwagi. Teraz aby do rana, wtorku, czwartku i soboty.To co Pawelec, zgłaszamy się do surowych rodziców? Byłoby fajnie gdyby nas obydwie wzieli ;d Już tęsknie za moim weekendem. Teraz już skończę tą moją jakże nie ogarniętą notkę i pozwole sobie iść na dwór bo w końcu mogę. Koniec oczekiwania, idę. Jutro napisze czy było warto w ogóle iść chociaż mam uczucie, że lepiej zmienić fotobloga bo niektórzy ludzie lubią się wtrącać w prywatne życie. To już jedynie moja decyzja, którą musze podjąć wraz z setkami innych. Dobrze, już kończe. Trzymajcie się, wszyscy po męczącym weekendzie więc życze szybkiego powrotu to pierwotnej formy przed piątkiem. ;)  + Jejku co ze mną jest? Gdzieś tu napisałam 'zdąrzyć'. Brawwoo -,-

_________

jeszcze tylko piosenka, która chodzi mi cały dzień po głowie
Hurt - ważne jest. <3

Informacje o withoutanyfear


Inni zdjęcia: Peru Krzyż Kondorów zzachmur;) vullgarisKolorowy zawrót głowy judgafKSIĘŻYC sierp 6% i planeta WENUS xavekittyxWakacje juliettka79Na trampolinie nacka89cwaPrzy sobocie po robocie :) halinam2025.07.19 photographymagicschodki elmar;) virgo123