Ostatnio tak jakoś nijak,
tak bezbarwnie,
tak jakby to wszystko straciło sens...
Zastanawiam sie co dalej..
No ale przecież prawie 2 letniego zwiazku nie skreśla sie od tak...
To też mnie martwi...
Że przez to że jestesmy ze sb tak długo,
to trzymiemy się siebie z przyzwyczajenia,
czasami chociaż juz nie widzimy sensu to myslimy...
" no ale przecież nie moge tego skonczyc"
Może to dobrze a może nie, sama nie wiem,
Zdjecie z Jaśkowic ... znaszych pierwszych wakacji sam na sam... 2012
Eh.. wtedy bylismy tacy szczesliwi... wszystko nas cieszyło..
a w tym roku? to juz nie bylo to samo...
miało byc tak pieknie : tydzen sami w jaśkowicach 3 tyg w domu sami i 2 tyg sami nad morzem..
A jakoś odpoczatku brakowało tej magi z poprzedniego roku... i wszystko bylo jakies takie nijakie...
Mam nadzieje że to chwilowe .. że jakoś przez to przebrniemy .. ;)
Wierze, że tak....