Wyśmienity dzień naprawdę!
Dawno takiego nie było, nie przypominam sobie, ale zacznijmy od początku:
- nie poszłam do szkoły,
- nie widziałam gnojo
- spotkałam boskiego Lukasa ;*
- ZDAŁAM EGZAMIN!! CZAICIE TO?! DALEJ NIE WIERZĘ! ; D
- egzaminator = dupa ;]
- imprezka z ludziami + extra wydupcenie z Warki i picie w bramach, oł jea! xD
Chyba tyle, jak na jeden dzień wystarczy, aż za bardzo,
kocham Was ;*
dobranoc ^^