Czy mogę odnaleźć tu jeszcze cząstkę siebie
która pomoże mi odbudować zrujnowany świat?
Czy deszcz za oknem, towarzyszący mojemu życiu sprawi, że zasnę, oddychając spokojnie i głęboko?
Czy będę mogła trwać. być, kochać?
Czy mogę, kim będę, czym jestem?
Kim jestem?
złowrogie myśli należy bezwzględnie zwalczać
by odnaleźć ukojenie które nie istnieje
To tylko ja,
od tak dawna niewidzana,
nienazwana, niewidzialna, rozchwiana
zapomniana.
Czy Wy, jesteście jeszcze dla mnie?
Czy błędy popełnione przeze mnie skreślają mnie z Waszych serc już na zawsze?
i nie ośmielę się prosić nawet o wybaczenie
hej hej, Młoda osobo! Jeżeli jesteś tu po raz pierwszy, nie podążaj moją ścieżką
traktując to jak hisotrię przeczytaną w książce, nie podążaj moim śladem
nie odnajdziesz raju, sprowadzając do swego wnętrza piekło
edit:
tak bardzo się boję
tak bardzo się boję
drżę, łapiąc płytki oddech
płaczę
bezradna w obliczu samej siebie