waterwaterwater

Z dzisiejszego dnia jestem jak na razie zadowolona, jest prawie 16, a ja od rana jestem tylko na jogurcie naturalnym z płatkami - jakieś 310 kcal. Czyli śniadanko było w porządku, choć smaczniejsze byłoby z musli, ale nie miałam, a miałam straaaszną ochotę, na takie z truskawkami :( I piję dużo wody, jak na razie wypiłam jakieś 4 litry, a będzie więcej, bo aktualnie szczęśliwym trafem dzisiaj dużo chce mi się pić :) Zobaczymy co zjem jeszcze do wieczora, tato właśnie robi ryż z jogurtem, przypuszczalnie się nie powstrzymam, mam dzisiaj straszną fazę na jogurt ;o

Jezusie, kot mi leży praktycznie na klawiaturze i poluje na moje palce podczas pisania, nie ma to jak wsparcie! :D

EDIT: Zjadłam trochę tego ryżu, niecały woreczek, bez jogurtu, za to z odrobiną masła, ale nie jestem na siebie zła, bo w sumie wyszło mi dzisiaj jakieś 570 kcal :) A że jest 17:56, a po 18 nie jem już nic, więc dziś nie zawaliłam.