Nowe szanse

    Konferencja AIESEC była najlepsza! Nic nigdy nie naładowało mnie taką pozytywną energią! Już nie mogę się doczekać pierwszego teamowego spotkania i pracy nad projektem!

Taka szansa! Jednak bycie studentem jest opłacalne! Tyle możliwości się przedez mną nagle pojawiło! Chcę się rozwijać i korzystać z życia, bo jestem młoda i właśnie teraz jest mój czas!

Ludzi, którzy tylko narzekają, że w Szczecinie nic nie ma i wgl nie pozdrawiam i życzę szczęśliwej pracy w Biedronce. Przecież wystarczy się rozejrzeć, zrobić coś więcej niż inni, wyróżnić się! Im wcześniej zdobędzie się doświadczenie, tym większa szansa na pracę. 

Czy ja mam większe szanse na starcie? Nie. Nie mam jakiś superznajomości, które od razu otwierają mi furtkę do kariery. Musiałam sama pogadać z paroma ludźmi, z resztą, nie zawsze się udawało. Czy jestem w czymś lepsza? No każdy ma swoje mocne i słabe strony. Jednak od razu kiedy odkryłam co mi dobrze wychodzi i co lubię robić, starałam się w tym kierunkuy pójść. Szkolić się, szlifować talenty, doskonalić warsztat. Nie można siedzieć biernie, tylko pracą jesteśmy w stanie coś zdziałać! Czy mam większe szanse, bo rodzice dają mi pieniądze? Nie. Owszem, niektóre kursy i zajęcia są płatne, ale jest mnóstwo takich za free! Za chór nic nie płacę, a tyle się tam nauczyłam! Warsztaty w Berlinie także były darmowe. I każdy ma szansę gdzieś aplikować, zapisać się. Z resztą jest Internet. zamiast siedzieć na facebooku można wejść na duolingo.com i podszlifować język, a nawet zacząć naukę od podstaw! A to już coś i z pewnością przyda się w przyszłości.

     Jeśli chodzi o mój artykuł, to nie dostałam odpowiedzi. Możliwe, że dlatego, że mail nie został jeszcze odczytany, a może nie zapadła decyzja. Nie lubię tej niepewności, wolałabym już dostać negatywną decyzję, niż czekać. Coż...na tym jednak polega moja profesja...

     Zmieniając temat...powinnam napisać na jutrzejsze zajęcia komentarz. Strasznie mi się nie chce, jestem jeszcze niewyspana po wyjeździe, poza tym przeziębiłam się.

Głowa mnie boli, w gardle szczypie, jest mi zimno, do tego zatkany nos skutecznie mnie poddusza...

Bardzo się boję, że nie wykuruję się do piątku :( 

Muszę jechać na obóz chóru, inaczej nie wystąpię w koncercie, a bardzo mi zależy...

Nie idę jutro na tańce z rana, to mi nie posłuży. Na próbę chóru tym bardziej, bo już bym totalnie zdarła gardło. Chętnie poszłabym zamiast tego na szkolenie :) Tylko zajęcia późno się kończą -.-" zobaczę jak będę się czuła...

    Dobra, czas chociaż poczytać literaturę na zajęcia...DOBRANOC i pamiętajcie, by nie narzekać, ruszyć dupsko i zacząć działać! Najlepiej wgl zapiszcie się do AISEC!