Kolejna fotka Andy'ego :D
U Legiona był dzisiaj weterynarz, bo było na prawdę źle. Biedak ledwo chodził.
Miał krwiaka w kopycie, rozciął mu go, dostał zastrzyki, zrobił mu buta i jeszcze przez 3 dni musi przyjmować zastrzyki. Będzie dobrze :) Cieszę sie, bo strasznie się martwiłam o Osiołka :(
Na zdjeciu Andy już w nowej fryzurze ;) Wielu osobom się nie podoba, wg mnie wygląda świetnie.
Jejku, w niedziele komunia ;/ Na szczęście nie muszę iść do kościoła :p Ale jakoś nie mam ochoty tam siedzieć, pewnie się zanudzę...
___________________________
No to będe joł mada faka tró i dam piosenkę :D