qrcze, nie wiem co napisać...
dzisiejsza zbiórka była super!
Maja w KFC:
- Nie mam złotówki
- Ja pytałem, czy Ice Tea z lodówki
^^
A potem szłyśmy (ja, Pyza i Maja) na przystanek w towarzystwie mżawki i okropnej wody błotnej z ulicy rozchlapywanej przez samochody <bleee>