Plener lasy wielkie pole ale faza japierdole :D
w sobotę o 3 w nocy antychryst powrócił z pleneru zacnie bylo nie powiem po za pewnimi niusami i faktem ze te slodkie idiotki mnie wkurwiały ale klątwą na nich juz cięży :D
ostatni dzień był zacny bardzo za sprawa jednej osoby ;)... ciąg dalszy nastąpi (może)