Wdepłam w to gówno już po kostki, ono pochłania mnie dalej. W końcu nie zostanie ze mnie nic. Poddam się uczuciu, które nas łączy. Nie wiem czy tego chce. Jest dobrze ale przecież jak mogłam się tak w to wpakować?
On daje mi poczucie bezpieczeństwa, udowadnia mi, że są osoby warte mojego zaufania, pokazuje że nie tylko na nim kończy się świat, sprawia że uśmiech nie schodzi mi z ust, jego zapach doprowadza mnie do szału.
To uczucie jest zbyt silne...
3 dzień nie pale a co za tym idzie wpierdalam jak świnia
Od jutra dieta
Wczoraj wziełam od niepamiętnych czasów... zapomniałam jak to jest