Wszedzie beda, wiem.
Nie powiem jest lepiej.
(: Usmiechamy sie.
Czasem jeszcze jakies chwilowe zwaly.
Strasznie... nudno.
Ostatnia biba wymiotla.
Zrobilam chyba jakis swoj rekord w piciu, a dodatkowo brak kaca na dzien nastepny.
Jejejeje.
Moze juz sie uodponilam? ;o
Chyba nie jest ze mna az tak zle.
Nie chce mi sie siedziec we Wroclawiu.
Tu dnie miedzy palcami przelatuja.
Dnie ktore nic nie wnosza.
Aj.