Pierwsza rozmowa juz za mna. Ulzylo mi. Ciesze sie, ze wszystko sie wyjasnilo. I ten glupi tekst: "zostanmy przyjaciolmi". Tylko w troszke innej formie. Ale przyjaznic sie z facetem ktory jednoczesnie nie wierzy w przyjazn damsko-meska...? Troche sie wyklucza. Nie ma innego wyjscia. Musi byc tak jak jest. W zyciu nie pomyslalabym jeszcze miesiac temu ze to tak sie skonczy. A moze jeszcze sie nie skonczylo? Jeszcze jedna rozmowa. Ta najwazniejsza. Blagam... niech zakonczy sie pozytywnie.
Dziekuje Ci Moj Ozoneczku ze wierzysz w pozytywne zakonczenie <3 kocham Cie <3