Kochać jest łatwo. To, można powiedzieć, jak z samochodem:
wystarczy włączyć silnik, dodać gazu i wyznaczyć sobie cel podróży.
Ale być kochaną, to tak jak przejażdżka z kimś innym, jego samochodem.
Nawet, jeśli uważasz tego kogoś za dobrego kierowcę,
zawsze pozostaje ten podskórny strach, że może się pomylić,
a wtedy w ułamku sekundy wystrzelicie oboje przez przednią szybę na spotkanie śmierci.
Być kochaną może oznaczać największy koszmar.
Bo miłość to rezygnacja z panowania nad własnym losem.
A co się stanie, jeśli w połowie drogi postanowisz zawrócić albo skręcić w bok,
a nie masz na to jako pasażer żadnego wpływu .?
P U S T O . . .
cała się trzęsę. eh.
odechciało mi się jeść.
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika wercia812.