Uf, wreszcie się udało dodać część! Oto "Muszę być silna", dodaję jeszcze raz z profilu goniacazamarzeniamix3, dla tych którzy nie czytali i dla przypomnienia tym, którzy już mieli okazję czytać. :) Mam nadzieję, że się podoba - jeśli tak proszę o "fajne" i komentarze, dziękuję <3
Szłam powoli korytarzem, obojętna na wszelkie obelgi kierowane w moją stronę. Cała szkoła mnie nienawidziła. Za co? Za to, że jestem tak odważna, by przeciwstawić się liderowi szkolnej elity Marcinowi? Za mój ostry charakter i to, że jestem szczera do bólu? Nie wiem, ale bardzo możliwe, że wszystkie powyżej wymienione przeze mnie powody złożyły się na nienawiść ludzi do mnie. Podpadłam, o tak. Teraz nie mam ani chwili spokoju, muszę być dużo ostrożniejsza niż kiedyś. Uważać czego dotykam, na czym siadam i tak dalej. Moja torba z wszystkimi notatkami, rysunkami, tekstami piosenek czy wierszami mojego autorstwa też nie jest już bezpieczna. Ostatnio prawie straciłam zdjęcie moich rodziców. Fotografia przedstawia mamę i tatę przed rozwodem, czyli jeszcze szczęśliwą rodzinę, to jedyna taka pamiątka. Dlatego to zdjęcie jest dla mnie tak ważne. Właściwie to nikt mi nie powiedział dlaczego rodzice się rozeszli, nawet starszy brat uznał, że jestem jeszcze za młoda by coś zrozumieć. A nawet jak już dorosłam i jestem w liceum, a on na studiach to nadal nie mogę od niego tego wyciągnąć. Tak w ogóle to jestem Emilia, ale przyjaciele mówią na mnie Emi. Zaraz, zaraz.. ja mam przyjaciół? Hm, jest jedna taka osoba. To Daria. Mogłabym ją nazwać przyjaciółką. Chociaż nie mogłabym, ja muszę nazwać ją moją przyjaciółką, bo tak naprawdę tylko na niej mogę polegać. Owszem, z mamą też da się pogadać, ale mama pracuje, a Lenka i tak lepiej mnie rozumie. Chłopaka jeszcze jak do tej pory nie znalazła żadna z nas, mam jednak nadzieję, że niedługo znajdę kogoś takiego. Mój brat Dawid twierdzi, że jestem wciąż zbyt głupia i niedojrzała, żeby rozumieć słowo miłość. Ale co on może o tym wiedzieć jak nadal nie znalazł sobie dziewczyny? Czasami mnie doprowadza do szału.. Ups, poprawka: nie czasami, ale praktycznie codziennie! Rano jak zawsze odmówił podwiezienia mnie do szkoły, musiałam więc iść na nogach. Ale zrobił to celowo, nie wiem jednak dlaczego tak mnie nienawidzi..
Przepraszam Pamiętniczku rozpisałam się trochę nie na ten temat co chciałam. Wracając do pierwszego wątku czyli mojego spaceru po szkole. Pod salą jak zwykle czekała na mnie klasowa elita dziewczyn, tzn. raczej pieprzone plastiki, które zmieniają facetów jak rękawiczki i zaliczają następnych byle gdzie.
- O, nasza kochana Emilka. Odwaliłabyś się w końcu od mojego ukochanego Marcina! - krzyknęła Roksana, maksymalnie rozpuszczona liderka grupki. Wszystkie oczy zwróciły się na nas.
- Nie! To ty odwal się ode mnie! Ja tylko wygarnęłam mu prawdę i jak chcesz to powiem wszystkim także co myślę o tobie! - odparłam oburzona. Zaraz wybuchnę.. Tik tak tik tak. Och, przestań Emi, jesteś jak bomba zegarowa, to raczej źle. Do czego to doszło, że karcę sama siebie. Dawniej mnie to nie obchodziło ani trochę jaka jestem ani to co robię. Mam gdzieś zdanie innych. Chociaż jednak chyba powoli znowu zaczynam ulegać ludziom. Kolejny niepokojący fakt.
- Boję się. Pamiętaj złotko, że jesteś jedna, a cała szkoła jest przeciwko tobie. Dopilnujemy, żebyś poczuła się tu wspaniale, prawda? - odpowiedziała patrząc na pozostałe dziewczyny.
- Tak! - odparły chórkiem.
- Urządzimy ci takie piekło.. Pożałujesz, że zadarłaś z Marcinem i ze mną, zobaczysz. - syknęła Roksana posyłając mi złowrogie spojrzenie. Odpowiedziałam jej tym samym, na co jeszcze bardziej wściekła obróciła się na pięcie i odeszła z resztą plastików. Jak już odeszły odetchnęłam z ulgą, nie sądziłam jednak, że tego dnia może spotkać mnie coś gorszego.
Inni zdjęcia: Chciwość pamietnikpotworaZwierze velendi2:) dorcia27001511 akcentovaTyłem synu nacka89cwaczerwiec - czas róż elmarZaproszenie aceg:) nacka89cwa:) nacka89cwaPalma nacka89cwa