Siemka :D
Dzisiaj znowu nie zjadłam śniadani, bo wstaje akurat na obiad :O Bilans na dziś :
Obiad :ziemniaki +4 pulpety z indyka + surówka z pekinki i pomidora
Podwieczorek :
Dwie bułeczki śniadaniowe +herbata (1 łyżeczka cukru)
Razem 735 kcal
Chyba zrobię sobie reset i zostawię ćwiczenia na jutro bo mam straszne zakwasy na brzuchu :/ Jak myślicie? To dobry pomysł? :)