photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 2 SIERPNIA 2013

.

Kolejne zdjęcie na którym jest Angela, może wkrótce wrzucę coś ze mną. :P

 

To może tak na dobry początek krótkie sprawozdanie z naszego objeżdżania mazurskich jezior:

Jeździłyśmy przez dwa tygodnie, nabijając prawie codziennie dziesiątki kilometrów na liczniku, a gdy już byłyśmy wyczerpane ciągłą jazdą w upale- wskakiwałyśmy do najbliższego jeziora dla ochłody. :D Spędzając tak kolejne dni na prawdę czuje się, że się żyje. Bazę miałyśmy w domku letniskowym moich dziadków niedaleko Pisza, w małej wiosce Zdory, więc nie musiałyśmy martwić się o nocleg.

Jakoś w drugim tygodniu przyjechał do nas mój brat z 3 kolegami, więc do tego wszystkiego doszło jeszcze zacne towarzystwo i szampańska zabawa wieczorami :D

 

Za to po utopijnych dwóch tygodniach spędziłyśmy 3 dni na wracaniu do Warszawy, rowerami oczywiście. Pierwszego dnia przejechałyśmy jedynie 40 kilometrów, ponieważ miałyśmy załatwiony nocleg w Kolnie, za to drugiego i trzeciego dnia przejechałyśmy po 120 kilometrów, dlatego teraz trochę nas męczą zakwasy.. x) Mimo to i tak ciągle jesteśmy pozytywnie nakręcone!  Ten klimat ludzi zaczepiających nas na każdym postoju i wypytujących o szczegóły podróży, ta radość z każdego, najbardziej błahego posiłku (jednego dnia na obiad jadłyśmy wczorajszy chleb ze śliwkami od znajomego), ten wiatr we włosach... Nie mogę się doczekać kolejnego wyjazdu

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika wczeszkach.