^^

Wasyl zapuszcza włosy. 

Wasyl jest na diecie (znowu xD)

Byłam na imprezie, akademikowej. Daleko nie miałam :D

Do połowy było fajnie, a potem przyczepił się do mnie jakiś koleś. Reszta imprezy zeszła mi na kombinowaniu pt. "Jak pozbyć się natręta?", gdzie ten natręt coraz bardziej się do mnie kleił. Koniec końców musiałam zwiać do pokoju.

Zdecydowanie brak mi doświadczenia w takich sytuacjach. I asertywności. 

Na przyszłość będę mądrzejsza.

"- Jesteś taka inteligentna, ponętna, bardzo mi się podobasz...

 - Za dużo wypiłeś."

:D

Ostatnimi czasy obserwuję pewne intrygujące zjawisko.

Tak jakby ludzie się bardziej do mnie garną. Częściej ktoś mnie zagaduje, zaprasza na kawę/piwo... Miła odmiana :)

Widzę też zmianę w swoim zachowaniu, nie mam już problemu z tym, aby iść na imprezę, gdzie nie znam nikogo. Tańczyć w kółeczku z jakimiś nieznajomymi dziewczynami, a po chwili gadać z nimi. Rok temu byłoby to nie do pomyślenia. Teraz? Teraz jest zupełnie inaczej. Otworzyłam się na ludzi. A Ci ludzie wcale nie patrzą na mnie krzywo (tak jak mi się zawsze wydawało), przeciwnie, są sympatyczni. 

To jest zdecydowanie pozytywna zmiana w moim życiu :) 

Jakie plany na ten rok?

- miesiąc praktyk za granicą, jeszcze nie wiem gdzie ^^

- wkręcić się w jakiś muzyczny projekt ;)

- znaleźć pracę!

Uwaga! W najbliższym czasie zmienię hasło, jak ktoś chce, to proszę wyrazić swoje zainteresowanie w komentarzu ;)