Moja nowa CZERWONA, GORĄCA i przede wszystkim gitarowa miłość. Fru odchodzi na drugie miejsce wraz ze strasznymi jękami Nicole. Oj, upadł chłopak, upadł, ale czego się nie robi z miłości... nvm.
Pierwszy dzień oficjalnej wolności został przypieczetowany chłodnym deszczem, kanapką z rybką i herbatką w galerii. Jak ja lubię tam przesiadywać!
Kurwa! Hahhahaha <- szatański, mroczny śmiech! dałam się wrobić sesję, ze mną jako modelką (cz. dalsza śmiechu!) Tak to jest jak Ann stwierdza, że "wszystkiego trzeba w życiu spróbować"... Pożyjemy zobaczymy... Trzymajta kciuki.
No i jeszcze imprezka rodzinna i mój super ekstra prezent, z którego jestem dumna, bo Kubuś się nie zczaił! jestem mistrz!!
Aaaaaaaaa! No i jeszcze Goniaczek mój dzis wieczorem wraca, więc będzie imprezka! Dziki podjar!
P.S. jak ja nieskładnie piszę jak się jaram...