ha! i znów mój ryj ucieszony, bo zobaczył morze!
ciut mi się sprawy pokomplikowały, ale damy radę.
irytuje mnie bezczelność i arogancja niektórych ludzi.
ostatni w ogóle doszłysmy z Gonikiem do wniosku, że strasznie nerwowe się zrobiłyśmy.
ale jakoś tak brak czasu na oddech. wszystko coraz bardziej się komplikuje i coraz trudniej pogodzić wszystko ze sobą.
idę spać. oby myszy były tylko snem. och tak! moje schizy wymiatają!
Bejbe! nasz plan musi wypalić! Bo jak tym razem się nie uda to sie chyba pochlastam, popełnię sepuku, czy jak kto woli harakiri!
Kocham Cię i się NIĄ nieprzejmuj, bo Cię w końcu doceni! ale będzie już za późno i zostanie jej tylko B*******! a co?! ;)
i przy okazji jak już tu do Ciebie pisze list otwarty, to co z Twoją dziarą dla mnie?!