Z dniem dzisiejszym zakończył się 17 rok mojego życia. O tej porze 31 października 1989 roku byłam na świecie już prawie 18 godzin.
Chyba było nawet fajnie przez te wszystkie lata... ;]
Dziękuję wszystkim za życzenia, smsy, maile itd, kobiecie od geografii za walnięcie wspaniałej kartkówki... ekhm ;P Imprezę obiecuję za rok - na osiemnastkę. W tym roku jeszcze mi się nie chciało.
[i]From green to red our days pass by
Waiting for a sign to tell us why
Are we dancing all alone?...
Collect some stars to shine for you
And start today 'cause there's only a few
A sign of times my friend...[/i]
/In Flames - Trigger/