Zdj. z wczoraj. c:
Tak szczerze mówiąc...
Po prostu jest masakra.
Nawet jeśli jest lepiej, to i tak nie jest dobrze.
I nie sądzę, żeby kiedykolwiek miało być. o.O
To wszystko jest jakieś dziwne. :c
____________________________________
Rano do babci, potem do Justyny po zeszyty.
Trochę tych zaległości jest. ;oo
Nawet z 3 dni. : //
Dobraa ! Daję radę. ;D
Bywało gorzej. xd