Była 12
Obudził ją głośny rumot spadających książek był to Jeremy
-Sorry, nie chciałem Ciebie obudzić (powiedział Jeremy)
-I tak już bym musiała wstać (odp. Elena)
-Zejdź na dół , Bonni szykuje kanapki
-OK, A Jenna
-Poszła do koleżanki
Elena wstała z łóżka i zeszła na dół.Zobaczyła Bonni
-hej spiochu (powiedziała Bonni )
-cześć
-i jak było?
-ciekawie, po prostu cudownie spędziliśmy razem noc
-ciesze się twoim szczęściem
-A ja waszym! Widziałam jak słodko spaliście w moim łóżku
-No bo my Elena (zaczął Jeremy)
-jesteśmy parą (dodała Bonni)
-czemu mi nie powiedzieliście ?
-bo nie wiedzieliśmy czy zrozumiesz
-jasne , kocham was i się cieszę
Jeremy i Bonni odetchli z ulgą
Damon ubierał się na wieczorne spotkanie z Eleną
Przerwał mu Stefan przechadzał się po salonie
-Gdzie się wybierasz do nowej panny ?
-Nie idę do tej samej!
-Czyli będziesz zgrywał Romea?
-Nie to twoja działka braciszku (kąśliwie powiedział Damon)