nieogar.

siema.  hmm.. nie chce mi się zbytnio pisać ale cóż czasem trzeba a teraz mam okazję więc piszę. tak co do zdjęcia żeby nie było to nie jest osmarkana chusteczka.. żeby potem nie było że dziwne zdjęcia dodaje. ale no cóż jak się nie ma co dodawać to się dodaje takie bzdety.. tylko chusteczka którą hmm.. chyba oczy wycierałam ale Cicho! Ja wgl nie płacze ani nic.. bo łzy są nikomu do niczego nie potrzebne.. chyba.. dobra nie ważne.. a tak wgl to nie patrzeć na datę bo coś się w aparacie piep*zy.. jak to zwykle gdy ja coś wezmę do rąk. cóż.. taki urok bycia kaleką. hmm.. lubię robić zdjęcia. ale nie mam do tego dobrego aparatu, a jedyny którym dało się robić fajne zdjęcia Olka wzięła na wycieczke i zepsuła. nie będę się brzydko wyrażać żeby nie było potem. wgl to coś zwane moją siostrą mnie dobija.. ona chyba pragnie mi coś zrobić.. tak jak dzisiaj np. siedze w samochodzie  na tylnym siedzeniu ona z przodu i tak po hamsku mi ten fotel do tyłu odsuwa przy okazji zgniatając mi nogi po czym mam siniaki.. -.- ona serio chce mi coś zrobić.. żebym np siedziała przez miesiąc w domu bo wie że wtedy coś mi się z głową nieźle zrobi..poprostu nie lubię przebywać w moim domu.. wiem to dziwne ale cóż.. ja oficjalnie jestem dziwna i nie wstydzę się do tego przyznać! tak. ale jak ja cokolwiek powiem na idealną Olusię to Ja zgarniam opieprz a nie ona.. ahh młodsze siostry to koszmar.. teraz coś ciekawszego.. hmm.. tylko co?  no tak jeszcze nie napisałam że ostateczne lekarstwo zostało podane wiele razy. ale cóż ja stwierdzam że potrzebuję dalszej terapii. panie doktorze co pan na to? a tak wgl no to w sobotę miałam urodziny i dziękuję wszystkim za życzenia. a w niedziele odbyła się imprezka w Boguszycach. nie powiem ciekawie było. szczególnie na koniec. jak biegaliśmy za sobą ze spryskiwaczem z wodą i się pryskaliśmy nią, i gleba Adzika i nasze chaotyczne tańce, karaoke we dwójke z Bejbaskiem bo reszta nie chciała, plakaty taak mój i Kubusia najlepszy. to była tzw ulepszona wersja Marcinka. albo tańce na pomoście.. CICHO! uhh długo by pisać ale wg mnie było świetnie.. nom ale jakieś dziwne były te odpały. hmm.. ciekawe po czym to? wiem! po mojej wodzie Adzik!  tak jak wtedy 'Liiiiisuuuu'!! albo 'Tociu Tociu chodź do mnie' dobra, reszty nie ujawniam dla naszego dobra i dobra ogółu..  albo po tych żelkach co to lądowały w kominku.. lalala... to nie ja.. tralala.. nie bij! ehm.. o czym by tu jeszcze? stwierdzam że magia istnieje.. tzn nie do końca magia w znaczeniu że czary mary, abra kadabra czy coś tylko.. pewne momenty życia są magiczne.. jeśli ma się kogoś z kim można dziwlić się tą magią.. i wgl.. ahh.. o czym by tu jeszcze? hm.. dzisiaj w szkole dzień tańca taa.. i ta nasza makarena. to było niezłe.. i czekolada. i znowu II miejsce. to i tak dobrze. nie wiem o czym by tu jeszcze napisać..jutro dyskoteka. ale jeszcze nie wiem czy pójdę.. zastanawiam się na tym intensywnie.. taak. ja myślę. wiem to cud.. dobra to może Ja już lepiej skończę tą twórczą notkę.. Ciao ;-**

a tak wgl to Cię Strasznie Mocno Kocham ;-**

Bejbe nasza .. ;-* ;-D

I've become so numb I can't feel you there
I've become so tired so much more aware
I've becoming this all I want to do
Is be more like me and be less like you

"Bo nie żyję ani w przeszłości, ani w przyszłości.

Dla mnie istnieje tylko dzisiaj i nie obchodzi mnie nic więcej.

Jeśli kiedyś uda ci się trwać w teraźniejszości,

staniesz się szczęśliwym człowiekiem."

-Paulo Coelho