Dzień dobry! jak to ładnie brzmi ; D
Mój dzisiaj był kompletnie pechowy, chyba skręciłam kostkę na wf, ale miejmy nadzieję, że się okażę nie groźne ;)
A dzisiejszym tematem moje drogie są LODY.
Nie jesz lodów, bo tuczą? No to nie masz dobrego wytłumaczenia, no chyba, że dodajesz do nich czekoladowe, tuczące dodatki i bitą śmietanę ;)
Lody same w sobie są zdrowe, lekkostrawne i zawierają sporo wapnia - ale tylko te prawdziwe.
Poza tym mają również działanie ODCHUDZAJĄCE, niesamowite, prawda? a jednak ; )
Lody mają temperaturę kilkudziesięciu stopni niższą od temperatury naszego ciała, toteż musimy zużyć więcej energii na ich trawienie ;)
Generalnie, osobiście preferuję sorbety, czyli zamrożone soki owocowe, nie dość, ze mają dużo lepszy smak, ale i mniej kcal! (chociaż lody, bez dodatków też ich wiele nie mają )
Podam Wam tu jeden BARDZO PROSTY aczkolwiek nie mniej smaczny przepis, gdzieś kiedyś w telewizji słyszałam ;)
Sorbet arbuzowy
Sok z arbuza mieszamy z kilkoma liśćmi mięty i kilkoma łyżkami miąższu arbuzowego, przelewamy powstały 'płyn' d jakiegoś nie dość wysokiego, ale szerokiego naczynia i wkładamy do zamrażarki, c jakiś czas mieszamy, żeby nie zamarzlo na kość, do czasu aż uzyskamy konsystencję sorbetu. PYCHA ;)