Dziś do szkoły na 9:30, dlatego drugie śniadanie jem w domu, macie powyżej ( banan, kromka ciemnego pieczywa z serkiem, sałatą, łososiem i pomidorkiem, oraz kawa ze słodzikiem.) ;)
Okej jak już wspomniałam o słodziku to może dzisiaj trochę o słodkościach. Co wybierać? Cukier? czy może jednak słodzik? Naturalnie, najzdrowiej jest zrezygnować z wszelkim substancji słądzących, ale nie każdy potrafi, ja zawsze powtarzam JESTEŚMY TYLKO LUDŹMI ;) Zatem jestem za tym, że należy wybierać mniejsze zło. Cukier wiadomo - biała śmierć zaraz po soli. Nie dość, że zawiera olbrzymią ilość kcal ( 1 łyżka to aż 40 dodatkowych kcal) to bardzo 'zamula' nasz organizm, Nie znajduję, żadnych pozytywnych właściwości, dlatego u mnie poszedł on całkowicie pod stawkę. A co z cukrem brązoym/ trzcionowym? BZDURA. Ten cukier wcale nie jest zdrowszy niż biały, a często nawet jest mniej zdrowy. Jeśli masz w domu taki cukier, albo widzisz go przypadkiem w supermarkecie, sprawdź skład. Często jest to cukier KARMELIZOWANY, czyli po prostu cukier biały z barwnikami i wzmocniny kalorycznie przez karmel, smacznego ;)
Zatem w związku z powyższym proponuję słodzik. Jedna tabletka ma niecałą jedną kcal a zastępuje w smaku łyżeczkę cukru. Dużo ludzi wybiera jednak cuier ze względu na strach przez aspartanem obecnym w słodziku. Trzeba byłoby zjeść chyba całe opakowanie słodzika na raz, żeby aspartan nam zaszkodził. Jest substancją rakotwórczą, okej, ale W NADMIARZE.
Najlepiej jednak słodzik herbatę miodem ;)
ale wiadomo, kawa z miodem może nie smkować ;)
Podsumowując NIE SŁODZIMY, A JAK JUŻ SŁODZIMY TO KAWĘ ( ja np na filiżankę daję 1 tabletkę) SŁODZIKIEM, A HERBATĘ MIODEM ( herbaty akurat nie słodzę)
To tyle na teraz. Piękna pogoda, WYKORZYSTAJCIE ; ***