Czy Olun miał racje mowiac ze wraca na fbl tylko wtedy gdy jest jej chujowo? Moze tak, moze nie. Obecnie czuje sie nijak, mimo tego ze jest to nadal go nie ma... Nie ma jego glupkowatego usmiechu ani slodkich iskierek. Chyba zaczynam tesknic.. Mimo ze zostalo 19 dni i mimo ze juz niedlugo tam bede to czuje jak bym nie widziala ich sto lat a przeciez nie minal nawet miesiac? Czas zastanowic sie nad wiekszymi krokami i chyba czas podjac je nieco szybciej niz planowalam, przepraszam, planowalismy. Odliczam i odliczam a czas plynie tak kurewsko wolno. Brakuje mi tego kopa w dupe z wakacji.. Wtedy kiedy wiedzialam ze musze. Trzeba robic swoje...