I w tym wszystkim najgorsze jest to ze kiedy po ciezkim dniu kladziesz sie do lozka nie ma go obok. Nie moze pocieszyc cie slodkim buziakiem w czolko albo zlapac za reke wtedy kiedy najbardziej tego potrzebujesz. Kurcze, dlaczego tak jest ze przed wyjazdem ta tesknota tak bardzo sie nasila?
Moze dlatego ze kiedy odliczas dni a z 14 robi sie 5 to nie mozesz sie tak bardzo doczekac i tesknisz jeszcze bardziej... A moze dlatego ze mialas chujowy dzien a nikt ci go nie ulatwil...