no i jest luzik blues, i bajera! nie mam ani chwili czasu na fotobloga, i mam nadzieję, że długo jeszcze nie będę miała,
bo to dobra oznaka - czyli robię rzeczy milion razy lepsze od fbl, rzeczy, które nawet w nocy nie przychodzą Wam na myśl.
moimi przygodami mogłabym zapełnić cały roczny limit zdjęć,nawet z wykupionym 8 posts per day.
jednakże nie znaczy to,że o kimkolwiek z ludzi zapomniałam, o nie! kocham Was dalej wszystkich bardzo, do zobaczenia jak najszybciej w świece realnym.
a, i wiadomość do al.t. oraz wszytskich innych:
give me a kiss or three - and i'm fine!
mam takie filozoficzne myśli, głębokie i z wyrazem, że aż kurwa sama jestem z siebie dumna. jednak jak dotąd nie udało mi się chociaż w połowie przelać tego wszystkiego na papier - albo chociażby na fotobloga. to jest mała blokada, i gdybyście kiedykolwiek zastanawiali się,nad moją szczerością, to weźcie tą blokadę pod uwagę. później możecie się zastanowić, jak ją zburzyć.