Wróciłam właśnie od cioci.
zrobiłam z nią dodatkowy angielski i do piątku mam spokój ; ).
Nudzi mi się strasznie.
Boli mnie głowa, odechciewa mi się wszystkiego.
Coś czuję, że ten Sylwester nie będzie najlepszy -.-
a może to tylko przeczucia.
Miałam iść do Olgi, ale mi się nie chce -.-
Jutro wlecę.
Na zdjęciu Marianna.
A co u Was ?