W ramach stopniowania napięcia, pod ostatnim postem nie zdradziłam ile czasu spędziłam pod mostem w Kozłowie, a liczyć go należało w godzinach, także jeszcze kilka zdjęć wrzucę, ale postaram się nie zanudzić. A na zdjęciu dobrze znana lokomotywa spalinowa SM42, taki widok to miód na moje kolejarskie serce, stare dobre czasy się przypominają. Oj, jeździło się!