


Wiosny na zdjęciach ciąg dalszy, tych pięknych krokusów już jednak nie ma, ponieważ dziś w jednej chwili, no może nie tak całkiem chwilę to trwało, powiedzmy, że w ciągu 10 minut, nad moim miastem przetoczyło, tak, przetoczyło to odpowiednie słowo, przetoczyło się wszystko co mogło. Zerwał się wiatr, po chwili zaczął padać deszcz, z deszczu zrobił się śnieg, a momentami grad, wiatr wzmógł się jeszcze bardziej co dało wrażenie, jakby śnieg padał z prawa na lewo, a nie z góry na dół, a kiedy tak sobie śnieg zacinał, to pojawiła się burza, według internetu miały miejsce ponad 24 wyładowania atmosferyczne, ja na swoje własne, prywatne uszy słyszałam bardzo wyraźnie, mimo tego że mam na biurku drukarkę igłową, trzy wyładowania. Na koniec tego wszystkiego, kiedy wiatr ucichł, wyszło słoneczko. Przegląd zjawisk pogodowych z dzisiejszego dnia spowodował, że moje krokuski teraz leżą biedne, w ciężkim szoku po tym, co przyszło im przeżyć. Cóż, teraz czekam na tulipany.
2 godz. temu
16/01/2021 17:00:01
10/01/2021 21:41:47
02/01/2021 18:03:23
01/01/2021 15:43:15
05/12/2020 19:58:56
27/11/2020 22:43:13
23/11/2020 18:24:17
Wszystkie wpisycoffeebean1
elmar
andrew55
marianfoto
kuba365
pamietnikpotwora
judgaf
agapo
Wszyscy obserwowani