[i]Zrozum to, co powiem
Spróbuj to zrozumieć dobrze
Jak życzenia najlepsze, te urodzinowe
Albo noworoczne, jeszcze lepsze może
O północy gdy składane
Drżącym głosem, niekłamane[/i]
Po raz pierwszy w życiu nie cieszę się z śniegu.
Ciągle zima, wiecznie zima, tylko zima.. Chłód. Chciałam jeszcze listopad w tym roku mieć dla siebie...
Idę dalej. gdzie mnie wiatr zaprowadzi.
Herbata i czekolada.
[i]Ja, cóż, włóczęga, niespokojny duch
Ze mną można tylko pójść na wrzosowisko
I zapomnieć wszystko...[/i]
Dziękuję z całego serca. Najszczerzej...
A od dzisiaj, wczoraj i jutro - szalejemy. Nie obejrzeć się? Czy to łatwe, kiedy wiatr, kiedy w oczy?
[i]Jaka epoka, jaki wiek,
Jaki rok, jaki miesiąc, jaki dzień
I jaka godzina
Kończy się,
A jaka zaczyna.
Ze mną można tylko
W dali znikać cicho...[/i]