"Ciekawy przypadek Benjamina Buttona" - rewelacyjny film. Bardzo mi się podobał. Skończył się około
1.25, przez co spałam tylko 5h, ale i tak było warto. Obudziła mnie moja kicia. W nocy urodziła kolejne
dwa kociaki, niestety one także były martwe. Przez cały czas jest bardzo niespokojna. Nie może znaleźć
sobie miejsca. Chodzi za mną, ociera się, chce, żeby ją głaskać. Patrzę w jej duże, ciemne oczy i zdaję
sobie sprawę, że ona doskonale wie co się stało... ; X Co u was ? Jajka poświęcone ? ; )