Wracam. Znów zachciało mi się tutaj pisać. Nie liczę na to, aby ktoś to przeczytał. Nie piszę tego dla innych, tylko dla siebie. Traktuję to jak swoistego rodzaju pamiętnik. Chcę być choć trochę anonimowa. Wracam, aby pisać o moich przeżyciach. Przedwczoraj śnił mi się Ł. Przyjemny sen. Nie, nic do niego nie czuję. Po prostu wróciły bolesne wspomnienia, które z każdym dniem znajdują się coraz dalej ode mnie. Dziś chcę skupić się na K. Już za miesiąc zaryzykuję. Podstępnie zapytam się o nas. Nie chcę na nic liczyć. Wolę przygotować się na najgorsze. Chcę to z siebie wyrzucić. Z każdym dniem to rośnie. Wktótce eksploduje. Chcę choć raz poczuć szczęście. Zresztą, K. świetnie się bawi w towarzystwie innych dziewczyn. Przykre. Tak blisko, a wciąż zbyt daleko, by zrobić cokolwiek. Pamiętaj, polajkowanie zdjęcia na FB nie oznacza, że podobasz się komuś. Ale muszę spróbować i powiedzieć ci to, czego nigdy nikomu nie mówiłam. Do odważnych świat należy. Ostatnio czuję się bardzo samotna. Wianuszek wspaniałych osób, który mnie otacza nic nie zmienia. Chcę oddychać swobodnie i brać życie garściami. Wydaje mi się, że znajduję się w klatce. Chcę być wolna jak ptak. Kocham Ptaki, ale nie wszystkie... Tylko jeden.
Użytkownik vallanet
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.