photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 22 STYCZNIA 2015

Żyję i jednocześnie umarło coś we mnie.

To miasto to jedno wielkie roczarowanie, powroty nie bywają dobre. Utwierdzają tylko w przekonaniu, że to nie jest miejsce w którym powinnam się znajdować.

Za dużo krzywd i niedomówień.

Za mało też słów które nigdy nie zostaną wypowiedziane.. Bo strach, bo wstyd, bo nie wypada.

Bo lepiej wszystko trzymać w sobie. Tylko nie wiadomo na jak długo ta metoda zadziała. 

I chcę zmian, chcę wyzwań. Ale nie potrafię zmienić siebie na tyle by zaryzykować.

Wszystko wydaje się być abstrakcją w ostatnim czasie. 

Brakuje przyjaciół u boku. 

Zostaję z tym sama.

Wyzwanie, rok piąty, czas start.

Dobranoc.