przeszkoda sześć be .
jeszcze was trochę pomęczę zdjęciami z zawodów ;-)
aaaaa ! i skończyło się szesnastkowanie , wczoraj po wybiciu północy zostałam już 17 razy spasowana , dzisiaj się pewnie szykuje nieco intensywniejsza dokładka . różnicy żadnej nie odczuwam , może już nie będzie śmiechów z szalonej szesnastki.
pogoda troszki zepsuta , ale jak na jeżdżenie to będzie mniej skwarno niż zwykle , zaraz się zbieram .
bo pasuje wcześniej do domu wrócić , jakaś babcia , dziadek , ciotki , wujki i torcik z szampanem ; ))
adios gnojki ;-*