nie pamiętam kiedy ostatnio cokolwiek pisałam .
się podziało to i owo ;-)
tradycyjnie , ona ślicznie , ja technicznie prawie dobrze :x
ale jest to jedno z nielicznych zdjęc, na których nie mam zaciśniętych ust podczas skoku , a do tego się dołożył ten nienaganny irokez . to jeszcze z wakacji , ostatnio trochę odpuściłyśmy sobie skoki , ale wrócamy , dla utrwalenia .