Cześć wszystkim :) xoxo

Długo mnie tu nie było, trochę się pozmieniało

forma fizyczna wzrosła i to bardzo, ale przybyło "parę" kilogramów tu i uwdzie

nie, nie mam zamariu katować się dietami cud

mój metabolizm już wystarczająco jest "zajechany"

Od tygodnia dietka tak mniej więcej ok 1300 kcal, zejdę stopniowo do 1100

ah.. gdyby nie ten weekend.
Wczoraj poćwiczyłam, dzisiaj też zamierzam

ale NAWPIERDALAŁAM SIĘ

szajstwa

te imprezki weekendowe, nienawidzę

i dzisiaj i wczoraj obżerałam się śmieciowym jedzeniem.
No nic trzeba wziąć się w garść i przynajmniej dokończyć ten dzień jakoś pożytecznie.

wiem, że to śmieszne
w zeszłym roku było 45.5 kilograma a teraz 57 makabra!
Muszę się solidnie wziąć za siebie

skoro wcześniej dałam radę ( dwa lata temu było 55) czemu teraz miałabym nie dać? :)

17/07 18/07 /19/07 20/07 21/07 22/07 23/07 24/07 25/07 26/07 27/07 28/07 29/07 30/07 31/07
01/08 02/08 03/08 04/08 05/08 06/08 07/08 09/08 10/08 11/08 12/08 13/08 14/08 15/08 16/08 17/08 18/08 19/08 20/08 21/08 22/08 23/08 24/08 25/08 26/08 27/08 28/08 29/08 30/08 31/08 
01/09