brakuje mi śniegu i tych milion-stopniowych mrozów.
jak zwykle mogłabym się rozpisać, ale nie uczynię tego z prostych względów, których również Wam nie ujawnię. jaka szkoda, na pewno będziecie teraz płakać przeze mnie całą noc.
tak w ogóle to wesołych świąt. z Bogiem, (Maryją i Józefem). :)