jednak oszczędzę Wam tych ochów i achów na mój widok, lub, co gorsza, nierozpoznawania mnie wcalę.
w sumie nie chce mi się nic pisać, więc zgapię trochę od Angelisi i zapodam świetny dowcip na zakończenie notki.
-jaką pozycję lubił najbardziej Jan Kochanowski?
-?????????????????
-NA LIPĘ!