Tak dawno nic nie pisała a dużo się wydarzyło :D
Zacznę od początku :)
Weekend majowy: Bardzo udany:) Byłam w Zabrzu u kuzynki, poznałam nowych ludzi (nie wszystkich imiona pamiętam xD). Spotkanie z pewnym francuzem, rozumem to on nie grzeszył :P szalone jazdy tico xD Koksownik, kaktus i tak miło czas upłynął :D
Tak później powrót do domu i szkoła, na dzień dobry sprawdzian z chemii, ale dostałam 4+ więc jest sponio :)
Szkoła trochę mnie dobija ale jeszcze trochę i będą wakacjeeee :DDD
Tak przedstawienie w czerwcu i wywiad z Polskim Żydem mieszkającym we Francji xD
No i jeszcze fajna historyjka, a mianowicie jak byłam z Sylwią w kwietniu we Wrocku to wracając pociągiem (pociąg z Wrocławia do Jeleniej Góry) zostawiłam moje reeboki no i jakiś tydzień temu patrzę a w Strzegomiu jakaż siksa pocina w MOICH bucikach!!! Wiem że to moje bo miały charakterystyczne rysy których nie dało się zmyć! Mama stwierdziła że trzeba było jej zdjąć ze stóp i zabrać je :P W sobotę 18 Decika i bawimy się w Tomkowicach na sali :DDD Ale będzie dancing xD
No i jeszcze jedna kwestia Tatuś kupił mi autko ^^ BMW :) na moją osiemnastkę:) Szkoda tylko, że urodziny mam w październiku... trochę sobie poczekam :P Ale i tak się cieszę :DDDDDDD