śniło mi się dziś, że jadłam słodycze, jadłam i jadłam bez końca. Jak sie obudziłam to byłam takak przestraszona, że faktycznie tyle zjadłam xD
mój "problem" z ważeniem się został rozwiązany, dostałam okresu więc to i tak było by bez sensu teraz się ważyć.
dziś
zjadłam jak dotąd 284 kcal
na kolacje zjem kilka mandarynek więc myśle, że dziś bedzie około 400 kcal w sumie :))
to dopiero 7 dzień diety. Boje sie ze jak juz dojde do upragnionej wagi i zaczne jeść troche wiecej to bede miec efekt jo-jo i kilogramy wrócą z nadwyżka ;( naprawde sie o to boje.
POMÓŻCIE.