POPRZEDNIA CZĘŚĆ KLIK
Lustra
Część 6
Jego dłonie wślizgnęły się pod cienki materiał koszulki i powoli wędrowały w górę. Wargi pieściły płatek ucha, potem dołączył do nich czubek języka, zataczając malutkie kółka na skórze poniżej. Dziewczyna zamarła zaskoczona, z mokrymi dłońmi opartymi o krawędź zlewu i z takim zamętem w głowie, że nie potrafiła wykonać żadnego sensownego ruchu.
To było zuchwałe, chamskie i okropnie cudowne! Czuła jak czerwień na jej policzkach powraca, jak przyspiesza oddech i napręża się całe ciało. Powinna była to przerwać z oburzeniem, ale nie miała sił by się sprzeciwić.
Nie tylko zresztą ona dała się ponieść namiętności. To co miało być tylko niewinnym żartem, przerodziło się w lawinowo narastające pożądanie. Mężczyzna zapomniał, że chciał tylko zabawić się jej kosztem, zacząć i przerwać w odpowiednim momencie. Całym ciałem przywarł do niej, pieszcząc płaski brzuch, docierając do jędrnych piersi. Były cudownie krągłe i duże. Z ledwością udało mu się je zamknąć w dłoniach.
Jęknęła, poruszając biodrami w sposób, który sprawił że w sekundzie stracił resztki panowania nad sobą. Lekko ugiął kolana, by zniwelować różnicę wzrostu, tak by nabrzmiały członek wtulił się w zagłębienie pomiędzy twardymi pośladkami. Cienka tkanina spodni nie stanowiła żadnej przeszkody, a wręcz przeciwnie, była dodatkowym podniecającym bodźcem. Zachłannie całował gorącą, niemal parzącą mu usta skórę na szyi, rytmicznymi ruchami masował spragnione pieszczot piersi. Zniknął rozsądek, rozwiały się myśli, pozostało tylko czysty głód spełnienia.
-Nie, zaczekaj. Sammy bez trudu zorientowała się w jego zamiarach. Boże! Ten facet był tak napalony, że za chwilę rozerwie mu spodnie. Musiała jakoś to przerwać, choć niemal całą sobą chciała zupełnie innego zakończenia.
-Nie mów, że gustujesz w takich grubasach jak ja? powiedziała złośliwie, usiłując wyplątać się z obejmujących ją ramion.
Wyglądał na oszołomionego, gdy strząsnęła z siebie jego dłonie. Szybko zerknęła w dół. Nawet luźny materiał bokserek nie ukrył wspaniałego wzwodu. Absurdalnie zachciało jej się śmiać, bo wyglądał nieoczekiwanie zabawnie.
-Co mówiłaś? Wciąż próbował powrócić do czynności, którą z taką stanowczością mu przed chwilą przerwała. Ale dziewczyna stanowczo odsunęła się na bezpieczną odległość, nerwowo poprawiając zadartą koszulkę.
-Pytałam się czy nie masz obaw, że przygniotę cię ciężarem mej tuszy?
Prychnął poirytowany. Doskonale zdawał sobie sprawę, że ona też była chętna. Więc dlaczego protestowała?
-Powinnaś korzystać. Tak okazja jak ja może się już nigdy w twoim nieciekawym życiu nie przytrafić. Irytacja wywołała złość, którą musiał jakoś okazać.
O ile to możliwe, poczerwieniała jeszcze bardziej. Co za bezczelny, arogancki typ!
-Najpierw mnie obrażasz, potem usiłujesz przelecieć, teraz znów obrażasz. To prostackie i dziecinne, nie sądzisz?
-Mówię jak jest. Wzruszył ramionami i usiadł przy stole by dokończyć kawę. Sama wspomniałaś, że wczorajszego wieczoru wystawił cię facet. Zresztą, wcale mu się nie dziwię.
Gdyby nie była tak wściekła, to z pewnością by się rozpłakała. Podniecenie ulotniło się bezpowrotnie, pozostawiając po sobie zaledwie mgliste wspomnienie.
Cdn.
Babeczka
23 SIERPNIA 2016
23 SIERPNIA 2016
20 SIERPNIA 2016
20 SIERPNIA 2016
18 SIERPNIA 2016
18 SIERPNIA 2016
17 SIERPNIA 2016
17 SIERPNIA 2016
Wszystkie wpisymagicznyswiatopowiadan
16 LUTEGO 2020
50twarzygreyax3
28 LISTOPADA 2019
wisienkaa25
16 MARCA 2019
5maj
22 WRZEŚNIA 2018
cytaatowaa
5 WRZEŚNIA 2018
fitnessmylife
3 CZERWCA 2018
pomaranczowapomarancz
7 MAJA 2018
czajld
25 GRUDNIA 2017
Wszyscy obserwowani