photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 16 KWIETNIA 2011

Flicka i ja z dzisiaj e. < 3

Wiem, wiem znów zaniedbałam fbl. Jakby Miley (ola) to zobaczyła to by mnie udusiła. W końcu zgodziłam się opiekowac tym oto fbl, ale w ogóle czasu nie miałam + zapomniałam o nim : < .

U mnie w sumie przez te 6 tygodnie , dużo się nie zmieniło;. Zwyjątkiem tego ,że byłam w Chicago na koncercie Miley i był rewelacyjny, fajnie było cie zobaczyć : * . No i z Flicka zaczynamy bardzo intensywnie pracować , powiem wam ,ze widac już zacne postępy . Mała zaczyna galopować prawidłowo na lewa i prawą + jest bardzo skora do ćwiczen. Nie ma juz tego co kiedyś, czyli tych okropnych poniesien mnie na grzbiecie, tego dzikiego galopu, aby tylko zwalić jezdza z siodła. Znikło przygniatanie do śniany podczas czyszczenia . Zaczęła ładnie podnosić kopytka z czego jestem naprawdę bardzo dumna < 3 . Kiedys mogłam 2 godziny czyścić jedno kopyto, bo klacz nie chciałą dac nogi, a teraz to wszystko idzie rachu ciachu. No może z wyjątkiem prawej tylnej nogii. Ma trudności z łapaniem równowagi , ale to się da naprawić , wystarczy tylko czekac i pracować. (ciężko) . :P

Jeżeli chodzi o skoki , to jeszcze nie jesteśmy gotowe , czejkamy na odpowiedni moment . Raz po raz w terenie skoczymy jakiś krzaczek, albo kłode , ale to wszystko. Skoki trenuję na innych koniach : ) .

Szkoła , już luzy . Zbliżają się wakacje i jestem mega szczęśliwa ! W końcu całe dni przesiedze u Flicki < 3.

Rodzice mówią ,że nie będzie tak łatwo , bo na ranczu będe miałą dużo pracy, ale jakos się tym nie martwię , lubie to . Wczoraj wieczorem weszłam sobie na Rubika , tata na Sanczo a braciszek na Igleya i pojechaliśmy w teren na pastwiska , krowy do zagrody zagonić . Jeszcze nigdy nie było tak ciężko. Krowy rozchodziły się każda w inna stronę . Myślałam ,że nie damy rady , ale przybiegły nasze pieski i nam pomogły . Jedna krowa była w "ciąży" , ale coś nie chce urodzić. Boje się o nią . No , ale dobra co ja wam tu zawracam głowę jakimiś krowami.

Zaraz opisze coś , co się dzieje u miley , ponieważ wczoraj gadałam z Olgą przez skypa i mi troszke opowiedział no więc:

 

 

U Miley wszystko okej. Na wakacje wraca już do Los Angeles na stałe do domu . Bardzo się cieszy z tego powodu.Bursztynek ma kupione już siodło i jak tylko wrócą to zaczną trening . Jeżeli chodzi o Blanke to była na pokazie w Chicago i zajęła 1 miejsce ! < 3 . Miley jest dumna . Faworyt był z Miley na zawodach w Londynie i Paryżu , i sopbie bardzo dobrze poradzili. w Londynie 1 miejsce , w Paryzu 3 miejsce . Moje zdolniaczki.

Trasa konecrtowa mija jej pełna przygód i wrażeń , ale to juz ona sama opowie jak wróci. ( :

Lady gaga ponoć jest wspaniała i się świetnie rozumieją . Nawet nagrały razem duecik , i płyta jest jedną z najbardziej znanych w Europie  . (w Ameryce też --> nawet ja ja kupiłam < 3)

Miley wyznała Oldze , że chodz jej się to wszystko podoba , to i tak bardzo tęskni za normalnym zyciem . Obawia się ,że już nigdy nie będzie żyła tak jak dawniej . Mówi ,ze nigdzie nie może wyjść sama , wszędzie ochroniarze , paparazzi i te głupie kamery , aparaty. Codziennie jakieś wywiady i koncerty , ale konie i tak sa dla niej najważniejsze . No i właśnie dlatego się przyjaźnimi i właśnie dlatego tak bardzo się rozumiemy .

Tęsknimy i czekamy na wakacje ,aż wrócisz już do nas > : *

 

+ Wczoraj miała koncert w Niemczech , jutro w Paryżu ,a pożniej w Polsce : )