witam was.
no to tak tu macie moje psisko,
kocham tego osła, mam czasem wrażenie jakby to było takie moje małe dziecko,
no nic ogółem dziś powrót do szkoły, jedyny plus że trochę mniejsze nudy niż samemu w domu,
ale trzeba się zabrać za naukę i nadrobić trochę.
dzisiaj znów jakiejś szczególnej rozkminy nie było,
poza jedną drobną na każdej przerwie,
idąc korytarzami moją głowa zaprzątało tylko jedno pytanie,
gdzie jesteś?
czemu nie mogę na Ciebie trafić tak o to minęło dzień w szkole,
i niestety nie mogłem Cię zobaczyć, ale to nic jest wiele dni w których będę miał na to okazje,
żeby spędzić z Tobą czas.
wczoraj jeszcze rozmyślałem, a w sumie to rozmyślaliśmy na temat przyszłości,
hmm.. i co tam cała przyszłość ma przynieść,
ciekawi mnie co będzie za kilka lat,
gdzie będę i co najważniejsze z kim i w jakim otoczeniu,
czas pokaże.
nie przedłużam tego, bo wczorajsza notka była chyba dość długa i pewnie większość z was i tak czytała piąte przez dziesiąte.
a więc do następnego razu.