taaa tak więc o to dowód naszego odwalania niedzielnego i na to że wszyscy mnie męczą i mnie biją !
tak właśnie nie boję sie tego powiedzieć.!!! ;)
ostatni tydzień minął nam pod brechtacko;p środa brechta z flaszyńskiej ;p
czwartek-mełgiewska i oczywiście tarło doroty madejowej i rzutnika
(ile to ja nie mogę wypić) taaa wsszyscy widzieli kto w zaspie leżał! ahhahahahahha
dorota drzwi nie mogła znaleźć ahhaha
nooo piątek brechta z cybuli na angielskim a popołudnie oczywiście z kamilem grzesiem i pawłem
i tak na rozgrzewke pare rundek pokera rozbieranego hahahha tak właśnie
i nie napisze tutaj kto stracił wszystkie co do 1 ubrania hahahahahhahha brechta
sobota nudy no i niedziela znowu z nimi jak widać na załączonych obrazkach było.....wesoło.
kurde tym razem ja musiałam robić za mikołaja! i co znęcali się nade mną a kamil miał okazje
dostać fajny prezent ale powiedział mi brzydki wierszyk hahahhaha
noo jeszcze aby tylko niemiecki zaliczyć geografie i biologi i z głowy ten semestr;) i nawet nie będzie tak źle;p