tak,tak dziękujemy fblowi za cuudowną jakość.
żal wgl stulecia wygrało zdjęciee ppt''sorko poszłam do sklepiku i zaciążyłam"

tak serio to były tylko cudownie chrupiące prażynki z naszego taniego sklepiku które wcale nie były chrupiące ;(
jeju weny nie mam.
Zlot i Bzom ze zdjęciem pt '' takie tam na cmentarzu "
już i tak przechodzą same siebie
reszta fotekk to sklejka różnych głupot w wykonaniu klasy 3ft
m.in moja i Gozdka sesja na wfie ubóstwiam ten przedmiot
te  emotki nie są w stanie wyrazić tego jak bardzo gorącym uczuciem obdarzam soreczke F.
wracając do 3 ft to jeśli ktoś z was jeszcze nie pojął terminu PATOLOGIA  to zapraszam na dzień u nas w klasie.
jest to banda zrytych wariatek,które strugają jakieś miny na polskim.chowają się za skrzynią na wfie,
obrażają Wenus,która nam każe rozwiązywać masę zadań. posranych zadań.
swoją drogą to Zlot już przechodzi samą siebie jak siedzi i wietrzy zęby na różnych przedmiotach ,
zresztą Głucha tak samo siedzi i wali zbite. za to Rzutnik do pewnego momentu se brechtra a później najzwyczajniej w świecie kładzie się i zasypia na ławce co większość nauczycieli komentuje tekstem ''nie budźcie jej chociaż siedzi cicho'' lub różne inne w tym stylu.Numrychowa tak samo siada w  ławce na historii i na każde słowo sora reaguje śmiechem. (JA WOGÓLE NIE WIEM CO SIĘ DZIEJE Z NASZĄ DŻUMI ! ) Sylwia to już szkoda gadać dzisiaj ujeżdżała Asię na przerwie i zawstydzała biednego kolegę Pawła D,wołając go do siebie na co on zareagował rumieńcem i uciekł do łazienki.potem w dowodzie swojej głupoty zaczęła szeptać księdzu do  ucha jakieś dziwne zdaania które on przyjmował ze spokojem aczkolwiek z wyrazem twarzy który wołał "zabierzcie ode mnie tą wariatkę,ona jest nawiedzona" ! JEDNA WIELKA MASAKRA .
oczywiście stylizacji to mam już dość na  dzień dobry kazała nam farbami rysować, na co my z mileną wyciągnęłyśmy kredki.
a polski to już wgl jest jakaś massakra 5 h tygodniowo to juz nawet nie ogarniam tyle pisania w takim tempie że to żal.
a najgorsze z tego wszystkiego jest  to że mamy codziennie na 7.30  !!!
tak,tak. uwieńczeniem tego cudownego dnia była moja i milenki wyprawa do wordu.
samo zbliżenie się do tego miejsca wywołuje u mnie PALPITACJE...!!!!!
gdy już napatrzyłyśmy się na to jak ludzie oblewają egzaminy wyszłyśmy z tej znienawidzonej przeze mnie instytucji.
idziemy idziemy a tu oczom własnym nie wierzę! Luz ! hahah jak już zobaczyłam piotrka to było dopełnienie mojego dnia.
to tak samo jak zobaczyć sakwe w szkole.! tak tak. i ww piotruś usłyszał historię mojego nawiasem mówiąc niezdanego egzaminu a gdy walnęłam mu z tekstem że  zpisuje się do niego na godzine jazd to skomentwał to tekstem ;
cooooooo? teraz to nie jak nas zdradziłaś z jakimś xxx nie pamiętam co powiedział bo w tym momencie to mi już ręce opadły i nie usłyszałam do końca.mhhhm
co tam dalej. jednym wielkim zalem ostatnich dni jest to że OZON przyszła do szkoły chora pozarażała wszystkich i przestała przyjeżdżać z tego pałowskiego lubartowa.
oj tam oj tam.
jak już miałam dość tamtego tygodnia to nadeszła długo wyczekiwana przeze mnie sobota w którą pojechaliśmy na suchowole do clubu corrado . wiem powaliło jechać 2h na dyskoteke robić siare w biedronce w łęcznej i na cpnie w parczewie.
no sorry to ten koleś miał ochote sie z  nami zapoznac a nie my z nim ! my tylko szukałyśmy prądu ;( !
dobra ja już mam dość idę przepisywać mój zeszyt od wszystkiego bo mnie matura zastanie. głowa mnie boli na dodatek.