trumnamotyla
Jak miałam 5 lat umarł mi pradziadek. Łączyła nas więź, jakaś dziwna, nie do określenia. Od tamtej pory czuje że on przy mnie jest ciągle. Kiedy ktoś go wspomina to pierwsze o czym mówi, myśli to konie, jego największa pasja. Ten tatuaż sprawi że będzie on zawsze przy mnie, to taki hołd dla wspaniałego człowieka.
16/06/2015 21:19:09
cheerfuldeath
To naprawdę pięknie. Już rozumiem czemu chcesz konia i myślę że naprawdę będzie to dobrym hołdem i wspomnieniem :)
O sobie: Mam depresje, stany lękowe i zaburzenia odżywiania. Z pozoru nie odróżniam się od reszty. Kiedy mnie zobaczysz ujrzysz normalną dziewczynę, będę się uśmiechać. Jednakże gdybyś poznał, poznała mnie bliżej ,bardzo blisko ujrzelibyście smutną dziewczynę, z pociętymi rękoma ,nogami, brzuchem ,stopami hymm... ciałem. Ciało, dusza cała okaleczona. Chce być szczęśliwa ,chuda ,piękna. Chce mieć przyjaciół ,rodzinę... chce żyć ,a nie myśleć jak umrzeć.
Czym się zajmuję: Nałogowo się odchudzam dążę do 40 kg ,rysuje ,tańczę ,przerabiam ,tworzę...