nie wiem czy to od tej klimatycznej muzyki świątecznej w radiu, czy może pruszącego śniegu za oknem, ale nareszcie
doczekałam się tego wspaniałego uczucia o zbliżających się świętach. Dopiero teraz mój mózg wysyła mi sygnały
o tym, że już jutro wigilia. Czilluje się teraz przy muzyce Ed'a, piję mój ukochany sok "Kubuś" bananowo-truskawkowy, Siedzę przed
komputerem przykryta moim super słodkim i seksowym kocem z 1D. I tak odpoczywam przed jutrzejszym "lataniem" po domu.
mój uspokajacz.